Jak oswoić obcy świat?

W łonie mamy dziecko otulają miękkie ściany macicy. Ciało dziecka od początku stymulowane jest dotykiem. Po narodzinach maleństwo trafia w troskliwe ramiona mamy lub taty. Pierwszy kontakt skóra do skóry to najważniejszy moment w życiu małego człowieka. Tuż po urodzeniu położna osusza malucha i układa na piersi mamy, następnie otula suchą, ogrzaną pieluszką by ochronić przed utratą ciepła. Ciało matki potrafi podnieść temperaturę w miejscu gdzie leży dziecko je ogrzać.

Nowy świat jest obcy, dziwny, nieznany.

Dla noworodka, a właściwie świeżorodka (tak, tak dla mnie to też dziwna nazwa) wszystko jest nowe, dotyk, zapachy, dźwięki, światło, temperatura. Świat jest za duży, za jasny, za głośny, za suchy. Trzeba samodzielnie oddychać, utrzymać krążenie krwi, poruszać się wbrew grawitacji. Dziecko położone na brzuchu, a właściwie na piersi  mamy łatwiej akceptuje nowe warunki, słyszy bicie jej serca,  dobrze znajome ze środka, czuje zapach jej skóry, a za chwilę dostanie pierwsze krople siary, która jest naturalną „szczepionką”.

Matka pod wpływem hormonów zakochuje się w dziecku, nawet jeśli wcześniej zastanawiała się czy podoła nowej roli. Bliskość fizyczna ma kluczowe znaczenie w budowaniu więzi, zarówno matki z dzieckiem, jak i na każdym późniejszym etapie życia w relacjach z innymi ludźmi. Odpowiedzialna za to w dużym stopniu jest oksytocyna, nazywana hormonem miłości, uwalniana w mózgu pod wpływem przytulania. Przytulanie i troskliwa opieka zapewniają ciągły, podwyższony poziom oksytocyny u dziecka, co zapewnia poczucie bezpieczeństwa i obniża poziom hormonów stresu. Dziecko jest spokojniejsze, lepiej i dłużej śpi, łatwiej je karmić, a opieka nad nim nie jest wyczerpująca dla rodziców.

Nie zapominajmy o tacie!

Przytulanie ojca z dzieckiem buduje więź i ułatwia wejście w nową rolę. Mężczyźni, którzy tulą dzieci są bardziej wrażliwi na ich potrzeby, chętniej zostają z dzieckiem aby mama mogła wyjść z domu. Mężczyźni, którzy doświadczyli kontaktu skóra do skóry z nowo narodzonym dzieckiem drogą ciecia cesarskiego są bardziej zaangażowani w opiekę nad dzieckiem, a przytulanedzieci są spokojniejsze, mniej płaczą i lepiej śpią, a dzięki temu Wy śpicie więcej.

I teraz wracacie do domu i słyszycie: „ nie kołysz, nie noś bo się przyzwyczai”, nic bardziej błędnego. Przecież nie miał się kiedy odzwyczaić, a kołysany był całą ciążę w brzuchu u mamy, delikatnie masowany otaczającymi wodami płodowymi. Dzieci nie terroryzują, one zgłaszają potrzeby i jeżeli rodzice te potrzeby zaspakajają to dzieci są „łatwiejsze w obsłudze”. Przytulanie zmniejsza u dziecka poziom hormonów stresu, a pobudza wydzielanie endorfin. To naturalne opioidy, które zmniejszają odczuwanie bólu i dają poczucie przyjemności.

Podsumujmy, dlaczego warto przytulać?

  • Dzieci przytulane czują się kochane, akceptowane, łatwiej znoszą niepowodzenia i wypadki, drobne urazy.
  • Łatwiej radzą sobie w późniejszym wieku, są odważniejsze, pewne siebie, szybciej się rozwijają.
  • Przytulanie odpowiada za rozwój emocjonalny dziecka.
  • Dotyk wspomaga rozwój inteligencji, poprzez zwiększenie liczby połączeń miedzy komórkami w mózgu.
  • Niemowlęta poprzez dotyk odbierają ponad 80 % bodźców, czyli poznają świat.
  • Przytulanie wspiera rozwój i działanie układu krążenia, oddechowego i poprawia odporność.
  • Przytulanie jest niezbędne także dorosłym. Organizacja British Heart Foundation przeprowadziła badania, które wykazały, że już 20 sekund przytulania nie tylko redukuje stres, ale także ma korzystny wpływ na serce: obniża tętno i ciśnienie krwi, oraz wzmacnia pracę mózgu.

Przytulajmy się

  • 12 razy dziennie aby prawidłowo się rozwijać
  • 8 razy dziennie by zachować zdrowie
  • 4 razy dziennie by przeżyć
Shopping Cart